Beta-karoten to znany sprzymierzeniec ładniejszego, zdrowszego odcienia skóry i „przedłużacz” opalenizny. Ale czy powinien być spożywany wyłącznie dlatego?
Beta-karoten to pigment roślinny, który odpowiada za nadanie wielu owocom i warzywom czerwonego, pomarańczowego lub żółtego koloru. Znaleźć go można w pomarańczach, marchewkach, grejpfrutach, morelach, papryce, słodkich ziemniakach czy dyni. Jak wszystkie karotenoidy jest przeciwutleniaczem. Oznacza to, że chroni Twoje komórki przed uszkodzeniem wywołanym procesem utleniania. Powstające w tym procesie wolne rodniki i inne toksyny mogą uszkadzać komórki i tkanki wywołując w nich stres oksydacyjny.
Nazwa beta-karoten pochodzi od greckiego „beta” i łaciny „carota” czyli marchewka. Został on odkryty przez naukowca Heinricha Wilhelma Ferdinanda Wackenrodera, który skrystalizował go z marchwi w 1831 roku. Jest uważany za karotenoid prowitaminy A, co oznacza, że organizm może przekształcić go w witaminę A (retinol), niezbędny składnik odżywczy, którego potrzebuje nasz organizm m.in. dla zdrowej skóry i błon śluzowych, naszego układu odpornościowego oraz dobrego wzroku i zdrowia oczu.
Beta-karoten najbardziej słynie z tego, że wspomaga opalanie. Część tego roślinnego barwnika jest magazynowana w skórze, dzięki czemu można dłużej cieszyć się muśniętą słońcem skórą. Ponadto beta-karoten jest dodatkowym "filtrem przeciwsłonecznym", który zmniejsza wrażliwość na promieniowanie UV, a tym samym ryzyko poparzenia skóry. Nie oznacza to jednak, że można nim zastąpić krem z filtrem przeciwsłonecznym! Podczas wakacji słonecznych pamiętaj, aby zawsze stosować właściwy dla siebie SPF i unikaj odsłaniania skóry w środku dnia, kiedy promienie są najsilniejsze. Poza tym prowitamina A chroni przed powstawaniem plam i przebarwień skóry, będących często skutkiem opalania.
Beta-karoten to także lepszy wzrok. Witamina A, w którą przekształcany jest beta-karoten jest składnikiem barwnika wzrokowego występującego w siatkówce oka, co zapewnia nam prawidłowe funkcjonowanie wzroku, zwłaszcza o zmierzchu i pozwala widzieć w półmroku. Ponadto zmniejsza znacząco ryzyko najpoważniejszych chorób oczu, przede wszystkim zwyrodnienia plamki żółtej, która jest główną przyczyną utraty wzroku w starszym wieku. Udowodniono również, że beta-karoten może hamować rozwój bardzo popularnego schorzenia: kseroftalmii czyli zespołu suchego oka oraz zapobiega uszkodzeniu soczewki (również posłonecznemu) i powstaniu zaćmy.
Dobry dla serca, gdyż spożywanie diety bogatej w beta karoten w znacznym stopniu zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia. Beta-karoten współpracuje z witaminą E w celu zmniejszenia utleniania „złego” cholesterolu LDL, a co za tym idzie – przeciwdziała miażdżycy i chorobom serca (łącznie z zawałem), a także udarowi mózgu. Już jedna marchewka dziennie obniża poziom „złego” cholesterolu i zmniejsza ryzyko zawału o 30% a udaru mózgu o 70%, co zostało udowodnione badaniach profesora Willetta z katedry Epidemiologii i Żywienia Uniwersytetu Harvarda. Naukowcy również dowiedli, że osoby, które zawierały w ustroju wysokie ilości beta-karotenu miały mniejsze ryzyko śmiertelności (o 32%) z powodu chorób układu krążenia.
Spożywanie beta karotenu kojarzy się nam najczęściej z LATEM a to błąd. Im większe spożycie karotenoidów i tym samym im wyższy ich poziom we krwi, tym mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń komórkowych. W okresie jesienno-zimowym, gdy układ immunologiczny ulega osłabieniu, jego spożywanie chroni grasicę – główny gruczoł układu odpornościowego – przed szkodliwym działaniem wolnych rodników oraz poprawia funkcjonowanie białych krwinek. A przecież to właśnie dojrzewające w grasicy limfocyty T, czyli białe krwinki odpowiedzialne są za naszą odporność, zwalczanie infekcji i wirusów, dzięki czemu ryzyko choroby zostaje zmniejszone, by podczas zimy cieszyć się dobrym zdrowiem.
Na koniec wróćmy jeszcze do skóry...
Piękna brązowa opalenizna to pierwsze skojarzenie dotyczące beta karotenu. I oczywiście zgadzamy się z tym. Wysokie dawki beta-karotenu sprawiają, że skóra jest mniej wrażliwa na słońce. Spożycie ok. 90-180 mg beta-karotenu może zmniejszyć oparzenia słoneczne i zapewnić SPF równy 4. Dlatego żywność zawierająca beta-karoten lub suplementy można łączyć z filtrem przeciwsłonecznym, aby zwiększyć jego skuteczność. Co jest szczególnie ważne dla wszystkich osób borykających się z problemami skórnymi i bardzo wrażliwą cerą. Jednak ma on dużo więcej zalet. Uzupełnienie diety o produkty bogate w beta-karoten oraz suplementacja tego składnika to najlepsze kroki w kierunku poprawy stanu skóry, włosów i paznokci. Beta-karoten wspomaga tworzenie i odnowę włókien kolagenowych, przez co ceniony jest jako składnik produktów kosmetycznych o działaniu odmładzającym. Ponadto chroni przed fotostarzeniem, czyli przedwczesnym starzeniem się skóry spowodowanym przede wszystkim negatywnym wpływem promieniowania słonecznego. Wspomaga także pielęgnację cery problemowej. Normalizuje pracę gruczołów łojowych, a co za tym idzie – zmniejsza ryzyko pojawienia się wyprysków, dlatego jest jak najbardziej zalecany wszystkim posiadaczom cery trądzikowej. Beta-karoten jest skuteczny w leczeniu schorzeń skóry, takich jak egzema czy łuszczyca. Witamina A, będąc silnym przeciwutleniaczem, bierze udział we wzroście i naprawie tkanek organizmu, dzięki czemu chroni skórę przed uszkodzeniami. Stosowany zewnętrznie pomaga leczyć wrzody, liszajec, czyraki i otwarte owrzodzenia oraz usuwa plamy starcze. Przyspiesza również gojenie się zmian skórnych, skaleczeń i ran. Prowitaminę A można stosować także w celu pielęgnacji skóry głowy i włosów przy takich schorzeniach, jak łojotok i łysienie plackowate.
Aby skorzystać z dobroczynnego wpływu beta-karotenu na skórę przede wszystkim należy zadbać o właściwy poziom witaminy A w codziennej diecie. Suplementacja beta-karotenem na kilka miesięcy przed planowaną ekspozycją słoneczną zalecana jest głównie z tego względu, że najpierw nasz organizm wykorzysta go do produkcji witaminy A i uzupełnienia jej niedoborów. Należy także pamiętać, że aby korzystać z jego dobroczynnego wpływu i uzyskać efekt cery muśniętej słońcem musi być przyjmowany doustnie. Zawarty w kremie i stosowany zewnętrznie nie będzie tak skuteczny. Dlatego poznaj Bronz`Age – nutraceutyk marki Thalion. Dzięki Bronz`Age otrzymasz dzienną dawkę kluczowej witaminy w łatwej do przyswojenia formie czyli pysznym napoju. Twój organizm doceni Twój wysiłek i to, że o niego dbasz! Więcej...